Dyrdymały

Jeśli chodzi o Kościół Katolicki (a właściwie to Kościół Rzymsko-Katolicki) to jest to organizacja religijna, która wyrosła na podwalinach kościoła chrześcijańskiego, który został prawnie umocowany w Imperium Rzymskim w 313 roku poprzez edykt mediolański. Od tamtej pory można jednoznacznie stwierdzić, że "wiara" została zastąpiona "religią". Z biegiem wieków coś, co było prawdziwą wiarą w Boga zostało zastąpione typową indoktrynacją religijną. A dzisiaj możemy tylko podziwiać skutki tego wielowiekowego prania mózgów.

Gdyby to ode mnie zależało, to bym pogonił w diabły tę całą purpurowo-czarną hołotę. Nie przeczę, są prawdziwi kapłani z prawdziwego zdarzenia i ci autentycznie głoszą Słowo Boże. Ale większość to zwykłe sługusy diabła. Kapłani, którzy powinni dbać o ludzi i o prawdziwość swojej i ich wiary, zniżają się do ohydnych manipulacji na mszach lub publicznych wystąpieniach. Zamiast głosić Słowo Boże, bawią się w politykę i przekazują wiernym fałszywe świadectwa. Zamiast tonować nastroje społeczne, to swoimi wypowiedziami wprost podżegają do nienawiści. Zamiast roztaczać nad najmłodszymi parasol bezpieczeństwa, gwałcą je.„I rzekł Pan do mnie: Prorocy ci głoszą kłamstwo w moje imię. Nie posłałem ich, nie dawałem im poleceń ani nie przemówiłem do nich. Kłamliwe widzenia, zmyślone przepowiednie, urojenia swych serc – oto, co wam przepowiadają” (Jr 14,14).  I to niestety się dzieje. Ktoś by mógł powiedzieć, że nic o tym nie wie lub nic nie słyszał. Ale to jest tylko tania wymówka. Bo to, że czegoś się nie widziało, nie oznacza od razu, że tego nie ma. A przecież zagorzali katolicy codziennie modlą się do Boga... Spowiadam się Bogu wszechmogącemu i wam bracia i siostry, że bardzo zgrzeszyłem myślą, mową, uczynkiem i zaniedbaniem. Moja wina, moja wina, moja bardzo wielka wina ... Cóż za hipokryzja! Za dnia grzeszą ile mogą, a wieczorem żałują. Pytanie czy szczerze żałują.

Jak pokonać Szatana w komży? Ano trzeba się od niego odwrócić. Jeśli nie możesz pokonać go bezpośrednio, jedyną drogą, która pozostaje, to odejście. Ludzie zaczynają dostrzegać fałszywość religii KRK i ich przywódców i zaczynają odchodzić. "Błogosławieni, którzy nie widzieli, a uwierzyli” (J 20, 24-29). A skoro odejście, to i apostazja. I tu mała uwaga. Apostazja to pierwotnie całkowite porzucenie wiary chrześcijańskiej. W chwili obecnej to jedynie dokument, w którym potwierdza się do porzucenia religii (nie tylko katolickiej). I od razu druga uwaga. Porzucenie religii nie odznacza porzucenia wiary. Po prostu skoro "zapisano" mnie do KRK bez mojej osobistej zgody, mam prawo do wypisania się z  organizacji, w której być nie chcę. Mam wolny wybór (dar od Boga), więc z niego korzystam. Sam się coraz bardziej zastanawiam nad apostazją, bo z religią KRK niewiele już mnie łączy. I to głównie z powodu purpuratów. "Strzeżcie się fałszywych proroków, którzy przychodzą do was w owczej skórze, ale wewnątrz są drapieżnymi wilkami. Po ich owocach poznacie ich." (Mt 7,15-16)

Problem polega na tym, że większość wyznawców tej religii nie dostrzega tego, co jest najważniejsze w wierze w Boga. Idę o zakład, że około 80% katolików chodzi do kościółka tylko dlatego, że tak zostali wychowani, że tak każe tradycja i że "co inni powiedzą?". Zapewne większość z nas potrafiłaby z pamięci wyklepać cał obrządek trwający podczas mszy. Tylko to nie jest wiara w Boga. To jest najzwyklejsza nauka na pamięć. Tak jak dzieci uczą się wiersza w szkole i potem go bezrozumnie klepią na lekcji, bo "pania kazała". Albo słynna reguła 4-ch Z na studiach - zakuj, zdaj, zapij, zapomnij. Tak samo jest z religią katolicką. Ludzie są od dziecka przyuczani do odmawiania modlitw, do chodzenia na religię (a teraz to już w ogóle żal, gdy religia jest uczona w szkołąch) czy wreszcie do uczestniczenia w obrządkach kościelnych. Z prawdziwa wiarą nie ma to nic , absolutnie nic wspólnego. Jako niemowlęta jesteśmy chrzczeni (chociaż nie mamy nawet o tym świadomości) i na siłę dołączani do "wielkiej katolickiej rodziny", zapisywani w kościelnych rejestrach, potem przychodzi pierwsza komunia, na koniec bierzmowanie.


https://www.biblegateway.com/passage/?search=Ewangelia%20wed%C5%82ug%20%C5%9Bw.%20Mateusza%2023&version=SZ-PL

Forum na 3miasto
https://forum.trojmiasto.pl/Don-Stanislao-t988332,1,30.html

 

I do poczytania
https://www.salon24.pl/u/salamon/