Panie Terlikowski czytam Pana artykuły,wywiady
,wypowiedzi od momentu dojścia do koryta"dojnej zmiany"(r. 2015),gdzie jako osoba o poglądach bardzo mocno konserw
atywnych "wielbił" Pan obecną władzę za układ "pisowsko -kościelny".W najprostszy sposób ujmując,kościół nie będzie krytykował władzy a władza nie będzie oskarżać kościół o przestępstwa kryminalne(pedofilia,gwałty) i jeszcze wam dadzą kasę.Wszyscy komentatorzy prawicowi śpiewaliście jednym chórem i klaskali a kościelni dygnitarze(m.in.bp.Flaszka(Głódź),Dziwisz,Paetz,Jankowski,Gulbinowicz) śmiali się z was do rozpuku i co się nagle stało ,że zmienił Pan poglądy wiedząc co kościół robił a czego nie zrobił aby się oczyścić???????Przecież będąc osobą "zajmującą" się kościołem znał Pan wszystkie grzechy kościelnych "książąt",wtedy był Pan zauroczony ich postawą a innych,którzy mieli inne zdanie to byli "lewakami" chcącymi rozbić kościelną klikę i powiedzieć prawdę ,która wyszła na jaw??????o której większoć "znawców" kościoła dobrze wiedziała co się w środku dzieje a zachowaliście milczenie i jesteście tak samo winni jak ci ,którzy popełnili przestępstwo. Wiem ,że tylko krowa nie zmienia poglądów ale Pańskie ewoluowanie trochę mnie przeraża(co się za tym kryje),a może "chrześcijakie miłosierdzie do Pana dotarło???
Masz rację, Terlikowski jakby znormalniał, chociaż i tak trzyma stronę tej zbrodniczej organizacji. Ja nie jestem filozofem, ale widzę to trochę inaczej niż Terlikowski. Twierdzi ten pan, że kościół robi wiele dobrego i przez ten pryzmat powinno się na niego patrzeć. Chętnie zapoznam się z jakimiś konkretnymi przykładami tego "wiele dobrego" co to robi kościół, bo póki co to ciągle jakieś ogólniki i żadnych konkretów. Ja mam trochę inne zdanie. Każdy człowiek, każda instytucja, organizacja... POWINNY żyć, funkcjonować, działać... przyzwoicie, czynić dobro... i nie powinna to być zaleta, ale codzienny standard. Idąc tokiem myślowym Terlikowskiego, to nawet wielokrotnego mordercę powinniśmy rozgrzeszać, bo przecież w jego życiu były momenty przyzwoite, przecież ten morderca nie mordował codziennie. Jak można dopatrywać się pozytywnych momentów w instytucji w której OBOWIĄZYWAŁ system ukrywania zbrodniarzy, pomagania im ? Jak można rozgrzeszać instytucję na codzień oszukującą, okradającą całe narody w tym Polaków ? Przyzwoity człowiek, przyzwoita instytucja nie powinna przyjmować "darów" od usłużnych polityków którzy nie za swoje pieniądze chcą sobie kupić bilet do nieba. Tak jak przyzwoity rodzic nie powinien przyjmować nawet wartościowych darów od dziecka które te dary komuś ukradło, zdobyło w paskudny sposób